Kiedy człowiek słyszy podczas rozmowy telefonicznej czy spotkania czteroliterowe zapewnienie "done" ze strony hinduskiego kolegi, serce roście. Nie dość, że i tak już ciężko harują, to jeszcze bez najmiejszych dyskusji zgadzają się na dodatkowe wymagania. Nie ma grymasów, marudzenia, smutnej miny - jest tylko krótkie i przyjemne dla ucha "done".
Odkłada człowiek słuchawkę (lub wychodzi ze spotkania) i myśli: przynajmniej jeden temat zamknięty!
W opararciu o moje doświadczenia, "done" może oznaczać:
- Zajmę się tym jeszcze dzisiaj, a może jutro (25% przypadków)
- Zastanowię się nad tematem w przyszłym tygodniu (45% przypadków)
- Kiedyś się z tym uporam (30% przypadków)
PS. Wyjątkiem jest oczywiście Ganesh opisany w poście o punktualnym Hindusie.
6 komentarzy:
Adam, a to to co znaczy?
http://www.bustedtees.com/images/img_confirm_almost_done.jpg
Blog o Indiach, a na Twoim obrazku dziewczyna z zupełnie innego kręgu kulturowego. Skąd więc miałbym wiedzieć, cóż to znaczy. Podeślij jakąś damę w sari, wówczas się wypowiem.
Sam jesteś z zupełnie innego kręgu kulturowego! Prawdziwy Hindus napisałby "Done!" i miał mnie z głowy.
Yes (znaczenie znajdziesz tutaj)! :-)
Adam, w imieniu moim i mojej dziewczyny z zupełnie innego kręgu kulturowego, staropolskie: http://www.bustedtees.com/images/img_confirm_thanks.jpg
Done!
Prześlij komentarz