wtorek, 29 czerwca 2010

Indie w objektywie: pieski

Według dostępnych danych, receptory zapachowe człowieka zgrupowane są na powierzchni około 2,5 cm². Pies dysponuje powierzchnią 60 krotnie większą.

Każdego dnia w Indiach mój nos nie narzekał na brak doznań. Aż trudno sobie wyobrazić, co czuje przeciętny pies...

Piesek sfotografowany w stolicy Indii

poniedziałek, 28 czerwca 2010

Fistaszki biznesowo-podróżnicze: przesiadamy się do innego samolotu

Czy zdarzyło Ci się już lecieć samolotem z przesiadką? Pewnie tak... Nie ma też w tym nic nadzwyczajnego. Po wylądowaniu w porcie transferowym maszerujemy spokojnie do kolejnego samolotu i problem z głowy.

O przylocie do Indii pisałem już tutaj, omijając nieświadomie jeden aspekt: jeżeli zdarzy Ci się przybyć do Indii samolotem z zagranicy do powiedzmy Bombaju, a kolejny samolot za dwie godziny ma Cię przetransportować dalej do Chennai lub Bangalore, nie zapomnij odebrać bagażu natychmiast po pierwszym lądowaniu w Indiach.

Nie ma co liczyć na automatyczny transport Twoich tobołków do kolejnego samolotu. Bagaże należy odebrać i nadać na kolejny lot samodzielnie... 

wtorek, 15 czerwca 2010

Fistaszki biznesowo-podróżnicze: alkohol

Nie będę owijał w bawełnę, alkohol towarzyszy podróżom po Indiach bez względu na to czy jest się na wakacjach, czy też w podróży biznesowej. Niektórzy podróżni przezornie wychylają kieliszek po każdym posiłku, aby obniżyć ryzyko komplikacji układu trawiennego.

Większość odwiedzających nie zdaje sobie jednak sprawy, że spożywanie napojów wyskokowych - kupowanych na miejscu - może być ograniczone w czasie wyborów, kiedy to sklepiki z alkoholem zamyka się już na dzień przed. Wówczas nawet minibary w hotelowych pokojach świecą wysoko- i nisko procentowymi pustkami. Podczas mojego pobytu w Indiach reguły codziennej konsumpcji zostały "mocno" poluzowane. Władza pozwoliła poić się alkoholem aż do godziny 23:30 (wcześniej można było spożywać do 23:00). Efekt jest taki, że nawet w pubach po północy alkoholu nie uświadczysz.

PS. Dla wszystkich, którzy zainteresowani są bardziej szczegółowymi informacjami na temat konsumpcji alkoholu w Indiach, polecam ciekawy artykuł porównujący Indie, Meksyk i... Nigerię! (kliknij tutaj)