Spotkałem obcokrajowca - doświadczonego w wielu krajach. Przemierzył kawał świata, był w Afryce, Ameryce Południowej i na Kamczatce - jak się spręży, pewnie niedługo poleci na księżyc.
Jako młody człowiek wybrał się z plecakiem (także) do Indii. Spędził tu ponad dwa miesiące. Stracił 11 kg i wrócił do domu odwodniony.
Każdy ma swoje Indie. Dla jednych to kraj taniej siły roboczej, dla innych bezkresny ocean profesjonalistów. Niektórzy boją się tu przyjechać, a inni osiedlają się tutaj lub ciągle do Indii wracają. O trudnych aspektach życia w Indiach pisałem tutaj, tutaj i także tutaj. Poniżej pokazuję zestaw fotografii, które zamieścił w sieci młody Hindus. One też są zgodne z prawdą.
Większość krajów, które odwiedziłem, potrafiły mnie pozytywnie lub negatywnie zaskoczyć. W Indiach było inaczej. Znalazłem dokładnie to czego się spodziewałem. Nie podobało mi się i podobało mi się szalenie. Ot taki kraj!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz